Mimo szeroko zakrojonej akcji informacyjnej, skierowanej do posiadaczy kredytów we frankach szwajcarskich o możliwościach ich unieważnienia, wciąż jeszcze na rynku aktywnych pozostaje około 425 000 kredytów. Wiele osób obawia się, że wychodząc na drogę sądową z bankiem kredytującym, pogorszy swoją i tak trudną sytuację. Czy warto płacić kredyt frankowy? Z czym wiąże się ofrankowanie kredytu, a z czym unieważnienie umowy kredytowej? Czy jest się czego bać?
Odfrankowanie umowy kredytowej
Zacznijmy od kwestii ofrankowania zawartej umowy kredytowej. Ma ono miejsce w sytuacji, gdy sąd badający prawidłowość naszej umowy uzna, że obowiązujące w niej zasady przeliczania rat oparte są na nieuczciwych postanowieniach umownych. Jeśli zatem w umowie posiadamy klauzule abuzywne, to nasz kredyt frankowy może zostać ofrankowany. W takiej sytuacji, kredyt traktuje się jako złotówkowy, który obliczany jest w oparciu o oprocentowanie LIBOR. Ujawnienie klauzul niedozwolonych w umowach zwykle prowadzi do zbilansowania wynikających z nich niekorzystnych skutków prawnych od początku trwania umowy. Kredytobiorcy mogą zatem liczyć na:
- Zwrot pobranych nadpłaty (wynikającej z niekorzystnie przeliczanych rat)
- Ustalenie wysokości zobowiązania, które wyrażone będzie w złotówkach
- Obniżenie salda kredytu
- Zmniejszenie wysokości rat
Co warto podkreślić, o zwrot części wpłaconych środków może ubiegać się kredytobiorca także w przypadku spłaconego już kredytu frankowego.
Odfrankowanie często mylone jest przez posiadaczy kredytów frankowych z przewalutowaniem, co zwykle odpycha ich od roszczeń w tym zakresie. Przewalutowanie zakładałoby przeliczenie aktualnej kwoty zobowiązań po aktualnym kursie franka i wyrażenie jej na nowo w złotówkach. Odrankowanie, to wsteczne przekształcenie kredytu na kredyt złotowy. Wysokości zobowiązań przeliczane są tak jakby nigdy nie były przewalutowane do franka szwajcarskiego. Daje to kredytobiorcy możliwość przeliczenia kredytu po dużo lepszym kursie.
Unieważnienie umowy kredytowej
Frankowicze mogą ubiegać się także o unieważnienie zawartej umowy kredytowej. W przypadku unieważnienia całej umowy kredytowej przyjmuje się jakoby nigdy nie została ona zawarta. Kredytobiorca może ubiegać się od banku kredytującego natychmiastowego zwrotu całości wpłaconych w perspektywie ostatnich 10 lat należności, a także innych pobocznych kosztów kredytu np. ubezpieczeń, prowizji. Finalnie:
- Kredytobiorca pozostaje właścicielem nieruchomości
- Saldo umowy kredytowej zostaje wyzerowane
- Bank zostaje wypisany z hipoteki nieruchomości
- Bank zwraca kredytobiorcy całość wpłaconych środków z okresu ostatnich 10 lat
Unieważnienie czy odfrankowanie
Trudno jednoznacznie wskazać, które roszczenie jest korzystniejsze. Wszystko wymaga indywidualnej oceny. Liczy się zarówno to, jak długo trwa już kredyt, jak długo jest spłacany oraz jakiej wysokości raty miesięczne musiał spłacać kredytobiorca. W jednym przypadku to odfrankowanie może okazać się korzystniejsze, w innym całkowite unieważnienie zapisów umowy. Warto skonsultować swoją decyzję ze specjalistą, który prowadzi sprawy o kredyty frankowe. Z pewnością będzie on potrafił sprawni wyliczyć wysokość zwrotu o jaki możemy się ubiegać w jednym i w drugim przypadku, a to pozwoli nam podjąć lepszą decyzję.