Miejskie safari – gdy zespół wyrusza na łowy tajemnic

Poniedziałek, 9:00 rano. Kolejne firmowe spotkanie dobiega końca. Prezentacje zostały przedstawione, cele omówione, a Twój zespół… ziewa dyskretnie ukryty za ekranami laptopów. Gra miejska Warszawa „Zakodowana Warszawa” to będzie Twój as w rękawie. Bo co zrobisz, gdy padnie pytanie: „A może byśmy tak wszyscy razem…?” – no właśnie, dokończ to zdanie inaczej niż zwykle.

Misja: odmienić rutynę

Wyobraź sobie scenę: warszawska Starówka budzi się do życia. Poranna mgła powoli ustępuje, odsłaniając tajemnice ukryte w zakamarkach historycznych uliczek. Twój zespół, zazwyczaj rozproszony po różnych piętrach biurowca, spotyka się w zupełnie nowej scenerii. Zamiast firmowych identyfikatorów będą mieli w rękach tajemnicze karty misji. Zamiast przycisków od windy będą wciskać przyciski w specjalnej aplikacji mobilnej. A zamiast kolejnej prezentacji na ekranie – będą mieli przed sobą żywą mapę miejskich zagadek.

Anatomia miejskiej przygody

Pewnie zastanawiasz się, jak właściwie będzie wyglądać Wasza przygoda? To będzie jak najlepszy quest w grze komputerowej, tylko że w realu. Na starcie Wasz zespół podzieli się na mniejsze grupy – 3-4 osobowe drużyny miejskich odkrywców. Każda otrzyma ten sam cel: odkryć kod miasta, który powstanie z rozwiązanych zagadek.

A tych zagadek będzie dokładnie 30. Każda z nich to małe dzieło sztuki samo w sobie. Jedne będą wymagać spostrzegawczości godnej sokolego oka – trzeba będzie wypatrzeć detal architektoniczny ukryty gdzieś wysoko na fasadzie. Inne sprawdzą Waszą dedukcję – połączenie faktów z różnych epok może być kluczem do rozwiązania. Będą i takie, które zmuszą Was do spojrzenia na pozornie oczywiste miejsca z zupełnie nowej perspektywy.

Każde rozwiązanie to kolejna cyfra do wielkiego finału – tajemniczego kodu, który zatrzyma uciekający czas. Bo tak, będziecie ścigać się z czasem! Standardowo misja trwa 2,5 godziny, choć dla szczególnie żądnych przygód grup możemy ten czas wydłużyć. Zegar będzie tykał nieubłaganie w Waszej aplikacji, dodając całej zabawie dodatkowego dreszczyka emocji.

Co szczególnie istotne – nie da się przejść tej gry siedząc wygodnie w kawiarni z telefonem w ręku. Zagadki zostały tak przemyślane, że aby je rozwiązać, trzeba fizycznie być w konkretnych miejscach. Nawet najsprytniejsze wykorzystanie Google nie pomoże – tu liczy się rzeczywista eksploracja terenu i współpraca zespołowa.

Na trasie Waszej miejskiej ekspedycji znajdzie się wszystko, co najciekawsze w historycznym centrum Warszawy. Ale spokojnie – otrzymacie specjalnie przygotowaną mapę, która wyznaczy obszar poszukiwań. Dzięki temu nie będziecie krążyć bez celu, a każdy krok przybliży Was do rozwiązania kolejnej zagadki.

A co jeśli drużyna utknie w martwym punkcie? Cóż, dobry agent zawsze ma wsparcie centrali. W aplikacji znajdziecie system podpowiedzi, a w szczególnie trudnych momentach będziecie mogli wezwać wsparcie przez nasz sztab koordynatorów. To jak posiadanie linii awaryjnej do MacGyvera – tylko że zamiast rozbrajania bomb, będziecie rozszyfrowywać miejskie zagadki.

W pogoni za odkryciami

To nie będzie zwykły spacer z przewodnikiem. Od pierwszej minuty Wasz zespół wkroczy w świat, gdzie każda kamienica może być strażnikiem tajemnicy, a każdy zaułek – drogą do rozwiązania. Zastanów się, kiedy ostatni raz widziałeś swojego dyrektora finansowego, jak z wypiekami na twarzy rozszyfrowuje starą inskrypcję? Albo główną księgową, która triumfalnie wykrzykuje „Eureka!” na środku Placu Zamkowego?

Wasza ekspedycja będzie wyposażona w narzędzia XXI wieku. Specjalna aplikacja stanie się Waszym cyfrowym przewodnikiem – będzie weryfikować odpowiedzi szybciej niż najsprytniejszy stażysta potrafi wygooglować rozwiązanie. A może myślisz, że inne zespoły Was wyprzedzą? Jedno spojrzenie na ekran i już będziecie wiedzieć, czy to dobry moment na przyspieszenie kroku.

Tam, gdzie rodzą się legendy

W „Zakodowanej Warszawie” każda uliczka może stać się sceną przełomowego odkrycia. To tutaj Wasz introwertyczny programista może objawić się jako urodzony lider, a zazwyczaj małomówna asystentka – jako mistrzyni strategii. Bo gdy stoicie przed zagadką ukrytą w murach starej kamienicy, nie liczy się stanowisko czy staż pracy. Liczy się spryt, spostrzegawczość i umiejętność współpracy.

Historie, które narodzą się podczas tej miejskiej ekspedycji, będą żyć własnym życiem długo po jej zakończeniu. „A pamiętacie, jak Marek rozszyfrował ten kod szybciej niż aplikacja mogła go zweryfikować?” albo „Kto by pomyślał, że Ania ma pamięć fotograficzną do architektonicznych detali?” – takie opowieści będą krążyć po firmowych korytarzach przez długie tygodnie.

Przygoda z wyższym celem

Ale „Zakodowana Warszawa” to nie tylko zabawa – to precyzyjnie zaprojektowany katalizator zmian w Waszym zespole. Każda rozwiązana zagadka, każda pokonana przeszkoda, każdy wspólny sukces będzie budował coś więcej niż tylko dobre wspomnienia. Powstanie nowa energia zespołowa, która pozostanie z Wami długo po powrocie do biura.

Przez 2,5 godziny Wasz zespół przejdzie transformację, jakiej nie zapewni żadne standardowe szkolenie. Zobaczycie, jak naturalne przywództwo przechodzi z rąk do rąk, jak komunikacja staje się płynniejsza, a kreatywność rozkwita w najmniej spodziewanych momentach. A najlepsze? To wszystko dzieje się samo, bez wymuszonych ćwiczeń i sztucznych scenariuszy.

Technologia w służbie przygody

W tle tej miejskiej przygody będzie działać zaawansowana technologia – dyskretna jak dobrze wyszkolony agent. Wasza aplikacja nie tylko poprowadzi Was przez grę, ale też zadba o bezpieczeństwo i zapewni wsparcie, gdyby któryś zespół zabrnął w ślepą uliczkę (dosłownie lub metaforycznie). To jak mieć w kieszeni całe centrum dowodzenia, tylko bez irytującego szumu krótkofalówek.

Pierwszy krok do przygody

Rozpoczęcie tej niezwykłej ekspedycji będzie prostsze niż poranne zamówienie kawy dla całego zespołu. Wystarczy wejść na zakodowanawarszawa.pl, wypełnić krótki formularz, a my odezwiemy się szybciej niż zdążycie zaplanować kolejne firmowe spotkanie.

„Zakodowana Warszawa” to nie będzie kolejny punkt w kalendarzu firmowych wydarzeń. To stanie się początek nowej historii Waszego zespołu – historii, w której zwykłe ulice zamienią się w ścieżki przygód, a codzienni współpracownicy w zespół miejskich odkrywców.

A więc, gotowi na rozpoczęcie własnej legendy? Bo być może właśnie gdzieś na brukowanych uliczkach Starego Miasta czeka rozwiązanie, którego Wasz zespół szukał od dawna. Trzeba tylko wyruszyć na poszukiwania.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.