Każdy z nas korzysta z komputera i internetu, chociażby teraz czytając ten artykuł. Ale czy każdy z nas zdaje sobie sprawę, że internet to nie tylko nieskończone źródło wiedzy, zabawy i świetne środowisko pracy, to także miejsce pełne zagrożeń. Miejsce, w którym anonimowo kryją się ludzie chcący nam zaszkodzić czy to z chęci zysku poprzez kradzież dostęp do naszych kont bankowych, czy też z czystej złośliwości.
Czym tak właściwie jest internet? Zgodnie z definicją encyklopedyczną jest to globalna sieć komputerowa, która służy do połączenia ze sobą milionów komputerów na całym świecie, umożliwiając użytkownikom przesyłanie między sobą informacji za pomocą łączy światłowodowych, sieci telefonicznych oraz łączy satelitarnych.
Poruszając się po internecie musimy być bardzo ostrożni, ponieważ czyha tam wiele zagrożeń i możemy narobić sobie sporych kłopotów. Jednym z najgroźniejszych są wirusy komputerowe. One to będą tematem przewodnim tego artykułu, ale wcześniej wskażę też inne zagrożenia, na jakie należy zwrócić uwagę.
Zagrożenia płynące z internetu
- wirusy komputerowe,
- stalking (naruszenie prywatności),
- hasła zapamiętane w przeglądarce (niebezpieczne w przypadku złośliwego przejęcia komputera),
- hakerzy (włamywacze komputerowi),
- spam (niechciane wiadomości),
- zagrożenia dla dzieci (nieodpowiednie treści, pedofilia),
- fałszywe witryny (wyłudzanie danych),
- wykradanie danych osobowych (kradzież tożsamości).
Tak jak wspomniałem wcześniej, ten artykuł poświęcę wirusom komputerowym i ich rodzajom. Na początek jednak powiedzmy, czym jest wirus komputerowy. Wirus komputerowy zyskał swoje miano ze względu na podobieństwo do wirusa chorobowego, jakie atakują ludzi. Tak samo siedzi na początku w ukryci i osłabia nasz komputer. Zaczynamy odczuwać zwolnienie systemu komputera, pojawiają się wyskakujące okienka lub reklamy. Z czasem robi się bardzie szkodliwy, usuwa nasze pliki, uszkadza programy, dopisuje się do naszych danych, np. do maili celem dalszego rozprzestrzeniania, czy też kradnie dane z naszego komputera. No i jak zwykły wirus ten komputerowy również uwielbia się mnożyć.
Skąd biorą się wirusy?
Wirusy ukrywają się przeważnie w powszechnie używanych programach, takich jak przeglądarki PDF lub gry. Możemy otrzymać zarażoną wiadomość e-mail np. z podpiętym plikiem. Możemy też nieświadomie sami pobrać wirusa, jeżeli taki podpiął się pod pobierany przez nas plik. Otwarcie zainfekowanego pliku lub uruchomienie programu, w którym jest wirus skutkuje jego aktywacją i praktycznie natychmiastowym powieleniem na pliki w naszym komputerze.
Jak wirusy atakują?
Wirusy możemy podzielić na kilka grup, zależnie od tego, w jaki sposób przeprowadzają atak.
Najczęściej spotykane są wirusy pasożytnicze, wykorzystują swoją ofiarę do dalszego transportu poprzez internet i zarażania innych komputerów. Gnieżdżą się przeważnie w plikach systemowych nieodwracalnie go uszkadzając, jedynym sposobem na pozbycie się takiego szkodnika jest wymiana całego pliku na zdrowy.
Kolejną grupą są wirusy towarzyszące, nie infekują on pliku tylko tworzą jego kopię a w oryginale zmieniają nazwę tak, aby uruchomienie danego pliku zaczynało się od tego z wirusem.
Natkniemy się też na makrowirusy – głównie otrzymamy je z dokumentami tekstowymi lub arkuszami kalkulacyjnymi, nie zaraża on programu głównego tylko sieje spustoszenie w dokumentach.
Wirusy plików wsadowych, to z kolei pasożyty podpinające się pod pliki z rozszerzeniem BAT. Po infekcji usuwają one ten plik, ale wcześniej tworzą plik uruchamialny EXE lub COM.
Wirusy rezydentne ukrywają się w pamięci operacyjnej komputera, wypatrują swojej ofiary i jak tylko jakiś plik zostanie uruchomiony następuje jego zainfekowanie.
No i wirusy nierezydentne, to takie, które nie mogą siedzieć w ukryci tylko przeskakują z pliku na plik w trakcie jego uruchamiania. Objawiają się widocznym zwolnieniem komputera i ciągłą pracą dysku.
To były typy wirusów a teraz przedstawię, jaką mogą one wywołać infekcję:
Robaki – ich cechą jest zdolność do błyskawicznego rozmnażania się w plikach systemowych. Za cel obrały sobie przeskakiwanie z jednego komputera do drugiego, najczęściej przez internet, co skutkuje znacznym spowolnieniem systemu, nie czynią większych szkód.
Trojan, nazwany tak od konia trojańskiego – jest programem, który ukrywa się często w innym programie a jego zadaniem jest ułatwienie przejęcie komputera przez osobę z zewnątrz. Jest bardzo niebezpieczny, ponieważ umożliwia wykradanie danych.
Keylogger – paskudny wirus, który „czyta” to, co wstukujemy na klawiaturze komputera, stosowany przez hakerów do wyłapywania haseł.
To najczęściej spotykane efekty pracy wirusów, a tak naprawdę jest ich całe mnóstwo. Wirusy rozsyłające spam czy wyświetlające niechciane reklamy. Śledzące historię w naszej przeglądarce i czy podmieniające nasze strony internetowe, np. bankowe celem przejęcia loginu i hasła.
Jak bronić się przed wirusami komputerowymi
Odpowiedź na pierwsze pytanie to – oczywiście, że można!
Jak? Najprościej zainstalować dobry program antywirusowy. Taki, który będzie pracował w tle jednocześnie nie obciążając naszego komputera. Ale to nie wszystko, zainstaluj również program, który będzie monitorował ruch na internetowej rzece płynącej do twojego komputera i reagował w momencie nieautoryzowanej transmisji danych – takie programy nazywają się Firewall.
Poczytaj opinie o przeglądarkach internetowych i wybierz taką najmniej podatną na ataki, regularnie też aktualizuj bazy wirusów w swoim programie antywirusowym.
Ale przede wszystkim – zdrowy rozsądek. Nigdy nie otwieraj nieznanych plików, nawet jak dostałeś je w mailu od przyjaciela, najlepiej zapytaj wcześniej, co wysłał? Jeżeli tego nie zrobił to znaczy, że ma wirusa, który się rozsyła. Należy natychmiast usunąć taką wiadomość.
Zwracaj też uwagę na uruchamiane strony internetowe, przed nazwą strony powinna być zamknięta kłódka a nazwa strony powinna być poprzedzona znakami „https”.
Mam nadzieję, że poszerzyłem waszą wiedzę o rodzajach wirusów komputerowych i jak się przed nimi bronić.